O Politechnice Lwowskiej także na stronach:
ISBN 83-7085-058-8, Copyright 1993 Wydawnictwo Politechniki Wrocławskiej, Wybrzeże Wyspiańskiego 27, 50-370 Wrocław Poniższy fragment książki "Politechnika Lwowska 1844-1945" został zamieszczony za zgodą Wydawnictwa Politechniki Wrocławskiej, za co składam kierownictwu Wydawnictwa serdeczne podziękowanie.
Politechnika Lwowska 1844-1945
Pod tym zwięzłym tytułem wyrosło opracowanie monograficzne, które w zamierzeniach i ze zbiorowej woli grona autorów służyć ma ocaleniu od zapomnienia tej wspaniałej Uczelni.
Założona w latach niewoli przez zaborcę austriackiego rozwijała się nieustannie w służbie nauki i rodzącej się techniki polskiej i tak przetrwała - i to jest istotne - bez jakiejkolwiek przerwy, do odzyskania w 1918 r. niepodległego bytu państwowego, stając się najstarszą polską wyższą uczelnią techniczną.
Lata międzywojenne - od 1918 do 1939 - przyniosły Politechnice Lwowskiej dalszy niezwykły rozkwit jako uczelni akademickiej, zapewniającej swoim wychowankom, krajowym i zagranicznym, zdobycie na sześciu wydziałach nowoczesnej wiedzy, przez systematyczny rozwój warsztatów pracy ściśle naukowej, ugruntowały natomiast dobrą sławę Uczelni jako kuźni myśli naukowej i postępu. Zbliżająca się wtedy setna rocznica istnienia Uczelni, a także rosnący nieprzerwanie napływ młodzieży studiującej, od którego istniejące budynki i laboratoria pękały dosłownie w szwach, stały się impulsem do daleko idącej rozbudowy i stworzenia w innej dzielnicy miasta, na wzgórzach stryjskich, nowego - obok szacownego, renesansowego gmachu głównego, położonego w centrum miasta - najbardziej nowoczesnego campusu. Rozbudowa ta, przewidująca w dużej mierze stworzenie dalszych nowoczesnych laboratoriów, posuwała się szybko naprzód i w chwili wybuchu drugiej wojny światowej, na 5 lat przed jubileuszem 100-lecia Uczelni, była już daleko zaawansowana.
Gdy nastały jakże trudne i bolesne lata wojenne, we Lwowie dwukrotnie zmieniali się okupanci. Ale zarówno pod rządami władzy radzieckiej, jak i brunatnego hitleryzmu zapadały decyzje o uruchomieniu Uczelni. Polscy profesorowie, zasadniczo ci sami, co przed wybuchem wojny, wykładali nadal w języku polskim na użytek młodzieży, w większości wydziałów nadal przeważnie polskiej. I dlatego nie można nie zauważyć, że Politechnika Lwowska, choć pod obcą władzą i obcą nazwą, zmieniającą się wraz ze zmianą okupanta, żyła nadal swoim życiem jako uczelnia polska, zawsze i bez reszty wierna Ojczyźnie. Wierność tę przypłaciła najcięższymi ofiarami. I dopiero wówczas, gdy wojna miała się ku końcowi, władza radziecka postawiła społeczność akademicką przed alternatywą - bądź przyjęcia obywatelstwa radzieckiego, z obowiązkiem wykładania w języku rosyjskim, ewentualnie ukraińskim, bądź opuszczenia rodzinnego miasta w ramach tak boleśnie i wyzywająco brzmiącej repatriacji; zapadła decyzja wyjazdu. Rok 1945 stał się tym samym ostatnim w przeszło stuletnim istnieniu i działalności Uczelni.
Z buntem w sercu z powodu doznawanej krzywdy, lecz bezsilne wobec wymowy faktów dokonanych, zebrało się grono profesorów na ostatnią swoją naradę w Uczelni. Podjęta jednomyślnie uchwała Zebrania brzmiała jasno i zwięźle: Politechnika Lwowska przenosi się in corpore do Gdańska i konstytuuje się tam jako Politechnika Morska. U podstaw uchwały leżała chęć utrzymania w całości, w stanie o ile możności nienaruszonym, tego ogromnego potencjału naukowego jakim dysponowała Uczelnia. Po siedmiu zaledwie dniach nadeszła jednak z Warszawy odmowa.
I oto rozpoczął się exodus w kierunku Ziem Odzyskanych, zachodnich i północnych, w ramach grupowych transportów kolejowych. Ze złamanym sercem opuszczaliśmy nasze miasto, naszą ziemię ojczystą. Ale już niedługo potem, już na miejscu - we Wrocławiu, Gliwicach czy Gdańsku - podejmowaliśmy wspólnym wysiłkiem, na gruzach niemczyzny, budowę gmachu nauki polskiej.
Z biegiem lat odnawiały się kadry profesorskie nowych uczelni. Spośród młodych pracowników naukowych Politechniki Lwowskiej, a także spośród absolwentów Uczelni, którzy w wyniku wojny przenieśli się na Ziemie Odzyskane, wyrosły dziesiątki samodzielnych pracowników nauki, profesorów, o wysokich kompetencjach i osiągnięciach naukowych. Kontynuowali oni najlepsze tradycje szkoły lwowskiej.
Dziś, gdy wymarli już niemal wszyscy samodzielni pracownicy nauki Politechniki Lwowskiej, profesorowie i docenci, piastujący te stanowiska w chwili wybuchu II wojny światowej, a siwizną pokryły się głowy ich następców, nastał czas i ostatnia bodaj pora, aby przekazać młodemu pokoleniu inżynierów i pracowników nauki, a także całemu społeczeństwu polskiemu, garść wiadomości o życiu i działalności Uczelni, która w ciągu 101 lat swego istnienia była zawsze, i pozostała nią także dzisiaj, naszą nigdy nie zapomnianą Alma Mater Leopoliensis.
Robert Szewalski
Zarys dziejów Uczelni 1. Początki uczelni technicznych
Nauki techniczne należą do grupy dyscyplin stosowanych, wywodzą się z praktyki i pozostają z nią w ścisłym powiązaniu. Narastająca od tysiącleci wiedza techniczna wykształciła stopniowo formy jej przekazywania i własne piśmiennictwo. Ograniczało się ono przez długi czas do opisu konstrukcji lub procesów technologicznych i czerpało z wysokiego poziomu osiągnięć swych czasów w poszczególnych dziedzinach. Od XVI wieku, od doby Odrodzenia, interesowali się tym dorobkiem poszczególni uczeni i artyści; za prekursora nauk technicznych można uznać Leonarda da Vinci.
W XVII wieku rozwój matematyki, fizyki i chemii począł rzutować na piśmiennictwo techniczne, które opierając się na tych naukach wkroczyło na wyższy etap swego rozwoju. Zarazem rozwój manufaktur powodował nieprzydatność szkolnictwa cechowego czy wąskobranżowego; coraz większe zazębianie się wiedzy technicznej z osiągnięciami nauk ścisłych wymagało tworzenia innych form oświaty technicznej. W XVII wieku zainteresowali się naukowo osiągnięciami techniki uczeni uniwersyteccy, równolegle zaś poczęto na potrzeby wojska zakładać specjalistyczne uczelnie techniczne, zwykle wąskobranżowe.
Znaczenie techniki i zachodzących w niej procesów interesowały już René Descartesa, Francisa Bacona, Izaaka Newtona, Gottfrieda Leibniza, którzy przewidywali dojrzewanie do naukowego jej traktowania. Równolegle poczęły w XVII wieku powstawać specjalistyczne, jednokierunkowe szkoły techniczne (bo takie można było łatwiej zorganizować i zaspokajały one prędzej doraźne potrzeby); w artyleryjskiej szkole we Francji, w La Fere zrodził się nawet termin inżynier, którym początkowo oznaczano głównie inżynierów wojskowych. Ale już w tym samym wieku powstawały cywilne szkoły budownictwa i architektury, jak np. w 1692 r. w Wiedniu, w 1671 r. w Paryżu, w 1577 r. w Rzymie (Akademia św. Łukasza). Bacon postulował w Nowej Atlantydzie rozbudowaną szkołę techniczną z laboratoriami i zbiorami.
W XVIII wieku twory i procesy w technice nabrały jednak takiego stopnia komplikacji, że dotychczasowa wiedza techniczna przestała wystarczać, nauka eksperymentalna zaś tak się rozwinęła, że stała się stosowalna także w technice. Coraz bardziej zdawano sobie z tego sprawę w uniwersytetach i w szkołach technicznych. Zasklepione w scholastycznym systemie wiedzy uniwersytety broniły się długo przed nowymi naukami, opartymi na doświadczeniu, i niechętnie wprowadzały tylko wykłady; z czasem powstały katedry na wydziałach filozoficznych. W roku 1701 na uniwersytecie w Pradze powstała pierwsza na świecie katedra inżynierii, z czasem poczęto erygować na niektórych uniwersytetach katedry mechaniki, technologii, kameralistyki (pierwsze w Halle w Prusach (1722) i Frankfurcie nad Odrą -1727 r.), w których przy okazji zagadnień ekonomicznych wprowadzano elementy wiedzy technicznej. Przez długi czas nie przynosiło to naukom technicznym oczekiwanych efektów; wydziały filozoficzne stopniowo rozbudowywały w swych ramach nauki matematyczno-przyrodnicze i tylko pośrednio promieniowały na potrzeby techniki, same zaś (w większości w XX wieku) przekształciły się w wydziały humanistyczne i matematyczno-przyrodnicze [14].
Tymczasem życie ma swoje prawa i rozwój uczelni technicznych nastąpił dzięki udoskonalaniu uczelni wojskowych i cywilnych. W XVIII wieku w kilku krajach europejskich położono większy nacisk na wyżej zorganizowane uczelnie wojskowe z programem technicznym, jak np. w Prusach ogólnowojskowa akademia w Berlinie (1705), w Rosji szkoła matematyczno-nawigacyjna (1701 r., od 1715 r. akademia morska w Petersburgu), w Austrii akademia inżynierii wojskowej w Wiedniu (1717) oraz ogólnowojskowa w Wiener Neustadt (1725), szkoła artyleryjska w Budziejowicach (1744). Najpełniej i najkonsekwentniej rozbudowała szkoły wojskowe Francja: od szkoły artyleryjskiej w La Fere (1682) poprzez kolejne w XVIII w. - inżynierii wojskowej, kartografów wojskowych, marynarki, budowy okrętów, przemysłu amunicyjnego, kawalerii, piechoty, sztabu generalnego; we wszystkich ze znacznie poszerzonym zakresem nauk podstawowych.
Rozwój szkół wojskowych spowodował we Francji powstawanie analogicznych cywilnych, podobnie jak one jednokierunkowych; m.in. budowy dróg i mostów, górnicze oraz kilkuwydziałowa centralna szkoła sztuk i rękodzieł z oddziałami - mechanicznym, chemicznym, górniczym, budownictwa. Zarówno cywilne, jak i wojskowe reprezentowały jednak dalej typ zawodowych szkół technicznych na wyższym poziomie. Przykład Francji podziałał także na europejskie uczelnie cywilne, jak np. akademie górnicze: w Saksonii w 1765 r. we Freibergu, w Rosji w 1775 r. w Petersburgu, w Austrii w Schemnitz (Bańska Stiavnica na Słowacji) w 1770 r. W Niemczech natomiast protestanccy działacze ruchu pietystycznego zainicjowali powstanie szkół realnych, które ubogiej młodzieży dawały więcej wiadomości matematyczno-przyrodniczych, technicznych, praktycznie rękodzielniczych na poziomie średnim, o wiele mniej natomiast humanistycznych, skoro ta młodzież i tak nie wybierała się na uniwersytety, z dominującą tam łaciną. Tak więc w 1706 r. powstała w Halle Mechaniczna i Matematyczna Szkoła Realna, w 1745 r. w Brunszwiku Collegium Carolineum, w 1747 r. w Berlinie Ekonomiczno-Matematyczna Szkoła Realna, w 1771 r. w Wiedniu Akademia Realno-Handlowa. Rozbudowa tego typu oświaty średniej w Europie miała nastąpić w XIX wieku [4].
Przełomu w wyższej oświacie technicznej i naukach technicznych dokonała w XVIII w. Francja. W roku 1794 na gruzach zniszczonych przez rewolucję francuską uniwersytetów uchwałą Konwentu Narodowego utworzono w Paryżu Centralną Szkołę Robót Publicznych, przemianowaną w 1795 r. na Szkołę Politechniczną, od razu na bardzo wysokim poziomie, dającą w ciągu dwu lat gruntowne wykształcenie w naukach matematyczno-fizycznych, potrzebnych do rozwoju techniki; po jej ukończeniu można się było specjalizować w cywilnych lub wojskowych uczelniach technicznych. W tej uczelni sformułowali zasady m.in. Sadi Carnot - termodynamiki technicznej, Louis Navier - mechaniki technicznej, Andre Ampere - podstaw współczesnej elektrodynamiki, Józef Lagrange - podstaw mechaniki teoretycznej, Pierre Laplace - fizyki matematycznej, Gaspard Monge - geometrii wykreślnej. Dzięki Napoleonowi I uczelnia została zmilitaryzowana i podporządkowana ministerstwu wojny, co trwało do połowy XIX w., potem była dwuletnią uczelnia wstępną do dalszych studiów w wyższych szkołach technicznych, specjalistycznych cywilnych czy wojskowych. Już w samej nazwie uczelni podkreślono, że ma być uczelnią wielokierunkową, odrębną od wykształconej przez wieki struktury uniwersytetów w Europie, bez doktoratów i potem habilitacji. System powiązania ze specjalistycznymi uczelniami jednokierunkowymi zachowała politechnika paryska do dziś, co się - oprócz nazwy uczelni technicznej - nie przyjęło w Europie.
Powstające natomiast kolejno politechniki europejskie, oprócz nazwy, przyjęły koncepcję wielokierunkowości studiów, na bazie nauk matematyczno-przyrodniczych, z tym że dopiero z czasem odchodzono od programu ogólnotechnicznego, z węższymi specjalizacjami w trakcie studiów, do reformy na wzór uniwersytecki, w formie osobnych fakultetów, w których podbudowa w naukach ścisłych dostosowana była do specyfiki poszczególnych wydziałów i podawana od początku w ich ramach.
Inicjatorami podziału uczelni na fakultety stali się Szwajcarzy: w 1854 r. dyrektor politechniki w Karlsruhe, z pochodzenia Szwajcar Ferdynand Redtenbacher (1809-1863), autor prac z mechaniki analitycznej i budowy maszyn, w 1855 r. politechnika w Zurychu, co zaraz przejęła większość uczelni technicznych zarówno o nazwie politechnika jak i np. w Rosji - instytut technologiczny. Wiązało się to też z potrzebą rozbudowy dostosowanego do profilu fakultetów zaplecza dydaktycznego i badawczego oraz postulatów dynamicznego rozwoju przemysłu w XIX i XX w.
Podobnie jak w Paryżu powstawały więc kolejno następująca politechniki:
Rozwój uczelni technicznych w XIX w. rzutował jednak na sytuację dyscyplin technicznych na uniwersytetach. Niektóre kraje zadowalały się początkowo katedrami nauk stosowanych czy inżynierskich, z czasem uruchamiano przyuniwersyteckie wydziały nauk inżynieryjnych (m.in. w Cambridge, Gandawie, Brukseli, Belgradzie, Sarajewie, Zagrzebiu), uwalniając przeciążone wydziały filozoficzne; proces ten trwa zresztą do dziś. Wejście nauk technicznych w orbitę zainteresowań uniwersytetów narzucił jednak dostosowanie ich do organizacyjnych ram tych uczelni, gdzie korzystanie ze współpracy z innymi wydziałami zaowocowało też wprowadzeniem doktoratów i habilitacji z nauk technicznych. Stopniowo więc i na politechnikach oraz zbliżonych do nich kilku fakultetowych uczelniach technicznych poczęto zabiegać o zrównanie ich pod tym względem z uniwersytetami. Rozpowszechniająca się nazwa uniwersytet techniczny w wielu krajach, głównie w środkowej Europie, bierze się właśnie z tych tendencji. Poszczególne kraje różnie sytuują dziś wyższą oświatę i naukę techniczną; wydziałami inżynierskimi zadowalają się Jugosławia, Irlandia, Islandia; przebudowane w kierunku pełnej akademizacji politechniki zachowują w Europie Rumunia, Turcja, Holandia, Węgry, Grecja, Niemcy, Szwajcaria, Szwecja, Polska, Dania, Czecho-Słowacja, Norwegia, Hiszpania, Finlandia, obie formy zaś - zarówno wydziały uniwersyteckie jak i politechniki Anglia, Portugalia, Belgia, Włochy. Podobnie kształtuje się dziś sytuacja poza Europą. Rozkwit nauk technicznych postuluje dziś formowanie dla nich ściśle badawczych placówek i instytutów, co Już wykracza poza ramy niniejszej pracy [13].
2. Akademia Techniczna we Lwowie 1844-1877
Początki wiedzy technicznej i związanego z nimi piśmiennictwa technicznego w Polsce odnieść należy do XVII w. Jest ono odbiciem nabytych za granicami państwa umiejętności i dostosowaniem ich do krajowych potrzeb. Przykładem na to jest uzyskanie przez Jana Brożka na Uniwersytecie Krakowskim w 1631 r. katedry geodezji i jego prace z tej dziedziny, także nawiązanie do dorobku naukowego krakowskiego profesora Stanisława Grzebskiego i jego pierwszej polskiej książki mierniczej Geometria, to jest niemiecka nauka (1566). Problematyce geodezji poświęcili swe prace m.in. Maciej Głoskowski (1643), Józef Naronowicz-Naroński (1655), Stanisław Solski (trzytomowy podręcznik z lat 1683-1686), jezuita Wojciech Tylkowski (1692), pomiarom kopalni w Wieliczce sztygar Marcin German (1638).
Dobry poziom przedstawiała ówczesna myśl, dotycząca techniki wojennej z dziedziny budowy dróg i mostów, ziemnych fortyfikacji bastionowych, balistyki, konstrukcji rakiet wielostopniowych, moździerzy dużego kalibru, zawarta w pracach Adama Freytaga (1631), Kazimierza Siemienowicza (1650), pułkownika Fryderyka Getkanta (1658), Andrzeja Fredry (1668), Krzysztofa Mieroszewskiego (1679).
Na wysoki poziom techniki stosowanej wskazywały dzieła z budownictwa monumentalnego świeckiego i sakralnego Bartłomieja Wąsowskiego (1678), Stanisława Solskiego (1690), z dziedziny górnictwa i hutnictwa Walentego Roździeńskiego (1612). Pierwsza połowa XVIII w. nie wniosła nic ważnego, oprócz rozbudowywania także tematyki technicznej w średnich szkołach jezuickich i pijarskich, potem w Szkole Rycerskiej w Warszawie od 1765 r. Inercję czasów saskich w Krakowie przerwała działalność Hugona Kołłątaja i wprowadzenie w latach 1783-1793 katedr mechaniki, hydrauliki, dla rzemieślników wykładów z mechaniki popularnej. Lwów nie był objęty działalnością Komisji Edukacji Narodowej [14].
Narodziny uczelni technicznej w Galicji poprzedzić należy pewnym wprowadzeniem. Zabór Lwowa w 1772 r. przez Austrię spowodował w nim rozliczne zmiany. Stając się stolicą nowo zorganizowanej prowincji musiał być odpowiednio rozbudowany, m.in. także na polu nauki i oświaty. W dodatku, w przeciwieństwie do Krakowa, pozostawał do 1918 r. pod berłem habsburskim. Austria w XVIII w. przeżywała wtedy czas większego zainteresowania oświatą techniczną, co rzutowało w pewnym stopniu na nową prowincję. W roku 1773, wobec kasaty zakonu jezuitów, upaństwowiono we Lwowie w 1774 r. jezuicką akademię jako liceum, od 1784 r. jako uniwersytet. Podobnie jak w innych uniwersytetach monarchii, uruchamiano w nim stopniowo nowe katedry - technologii, mechaniki, matematyki stosowanej, budownictwa cywilnego; rozszerzano pod kątem technicznym profil katedr fizyki i chemii.
W samej Austrii rozumiano, że istnieje potrzeba zakładania technicznych szkół niższego rzędu i w 1770 r. Johann Wolf zorganizował w Wiedniu pierwszą średnią szkołę realną, jako Realhandlungs Akademie, dwuletnią i o dwóch oddziałach - technicznym i handlowym. Jej powodzenie spowodowało szersze wprowadzenie takich szkół w państwie, dzięki Franciszkowi Gerstnerowi, wnet pierwszemu dyrektorowi politechniki w Pradze, który w 1795 r. uważał je za przygotowawcze do projektowanej już politechniki. W latach 1809-1815 istniała w Wiedniu wzorcowa w tym kierunku szkoła realna św. Anny, wchłonięta instytucjonalnie do politechniki wiedeńskiej w 1815 r. jako jej podbudowa. Była to szkoła trzyletnia o kierunkach handlowym i technicznym. Na jej wzór zezwolono na założenie we Lwowie 11 stycznia 1811 r. analogicznej szkoły realnej; na jej kierownika wyznaczono scholastyka kurii rzymskokatolickiej, ks. Floriana Minasowicza. Wojny z Napoleonem odwlekały jej otwarcie do 7 listopada 1817 roku, w kwietniu 1818 r. jej kierownikiem został przysłany z Wiednia Alojzy Uhle. Szkoła św. Anny miała jednak niższy poziom niż Akademia Realno-Handlowa, taki też poziom miała szkoła uruchomiona we Lwowie, choć mogło to być zapowiedzią - jak w Wiedniu - uruchomienia z czasem uczelni wyższego rzędu; tak stało się m.in. ze szkołami realnymi w Brnie (1811), Grazu (1809 r. - od 1812 r. przyuniwersyteckie Joanneum, od 1861 r. politechnika). Większość powstających w Austrii szkół realnych nie miała potem takich zadań, miały bowiem one możliwość przekazania podstawowej wiedzy średniej kadrze przemysłu i handlu. W latach 1815-1848 uwaga władz kierowała się w kierunku umacniania absolutyzmu w kraju i w Europie, więc na szerszy rozwój oświaty technicznej znów zabrakło woli i środków [4].
Ewentualne uruchomienie politechniki we Lwowie zależało jednak w Austrii od aktualnej sytuacji politycznej. W roku 1811, dobie zależności od Napoleona, należało się liczyć z rozbudzonymi przez niego nastrojami wolnościowymi Polaków; po jego pokonaniu można się było z nimi już tak nie liczyć. Działająca we Lwowie w latach 1817-1825 trzyletnia szkoła realna o kierunku tylko technicznym (w Wiedniu wtedy dwuletnia o kierunku techniczno-handlowym i wmontowana ściśle w strukturę politechniki) zdawała się być rzeczywiście zapowiedzią uruchomienia w tym mieście wyższej uczelni technicznej. Tak rozumiał to dyrektor Uhle i gubernatorstwo, postulujący dla zachęty wykładanie części przedmiotów po polsku (historia powszechna, geografia, nauki przyrodnicze, zastąpienie języka włoskiego polskim), na co uzyskano w zasadzie zgodę. Szkoła realna na podbudówce czteroletniej wtedy szkoły powszechnej stawała się rzeczywistą szkołą średnią, jej absolwenci zaś mieli normalny dostęp do politechniki wiedeńskiej, do czego zachęcały ich rządowe stypendia.
Szkoła mieściła się przy placu Castrum, gdzie dużo później wystawiono Muzeum Przemysłowe. Uhle - były dyrektor gimnazjum w Pisku w Czechach - energicznie gromadził zbiory, organizował pracownie; roczna frekwencja przekraczała 70 osób. Nagle, w 1825 r., cesarz Ferdynand I uznał, że polityczna sytuacja w kraju jest już opanowana i zredukował trzyletnią szkołę do dwuletniej, o zmniejszonym programie i obsadzie nauczycielskiej, co redukowało ją do bliżej nieokreślonej szkoły ogólnokształcącej. Wprawdzie zamiast studiować na politechnice wiedeńskiej można było korzystać na miejscu z niektórych wykładów rolniczych, architektury, inżynieryjnych na uniwersytecie, ale frekwencja w szkole realnej znacznie spadła, potulny zaś dotychczas Sejm Stanowy począł się domagać tworzenia różnych szkół zawodowych w Galicji. Cesarz Ferdynand I wykręcił się w 1835 r. rozwiązaniem połowicznym, powołując do życia pod szumnym tytułem Akademii Realno-Handlowej szkołę o mieszanym profilu. Łączyła ona dalej nieznacznie ulepszoną dwuletnią szkołę realną o kierunku technicznym (więc wciąż niskim poziomie) oraz pełny trzyletni kurs handlowy na poziomie średnim; dyrektorem jej pozostał Uhle [17].
Nawiązanie do wiedeńskiej szkoły Wolfa z XVIII w. było pomyłką, bo Galicja bardziej potrzebowała szkolnictwa technicznego, więc w Galicji nikt nie dał się zwieść pozorom. Sejm Stanowy coraz energiczniej domagał się zmian, a gdy atmosfera spiskowa ogarnęła cały kraj, wówczas 24 stycznia 1843 r. Ferdynand I zgodził się wzmocnić Akademię o równorzędne trzyletnie oddziały - techniczny oraz gospodarstwa wiejskiego pod nową nazwą Akademii Technicznej. Zaraz Sejm Stanowy wystąpił o powołanie na jej dyrektora Jakuba Reutera, chemika, profesora mineralogii i towaroznawstwa na politechnice wiedeńskiej, pochodzącego z Galicji Austriaka, znającego język polski. W przeciągu roku sprawy uruchomienia uczelni uległy jednak dalszym zmianom: we wrześniu 1844 r. otwarto Akademię Techniczną (dalej AT) w tzw. Domu Darowskiego przy ul. Ormiańskiej 2: naprzeciwko mieścił się uniwersytet Józefiński z biblioteką w byłym kościele Trynitarzy, niedaleko mieściła się powiązana z AT szkoła realna. Na czele uczelni stanął inny Austriak, pochodzący z Galicji FLORIAN SCHINDLER (Reuter mianowany został tymczasem dyrektorem cesarskiego muzeum techniki),absolwent politechniki wiedeńskiej i doktor filozofii uniwersytetu wiedeńskiego. Uroczyste otwarcie odbyło się 4 listopada 1844 r- Uczelnia stała się dwuoddziałową o trzyletnich wydziałach - technicznym i handlowym, z powiązaną z nią szkołą realną lub dla innych kandydatów, z ukończonym już wtedy sześcioletnim gimnazjum [4].
Dzieje AT rozpadają się na trzy okresy; do Wiosny Ludów, przejściowy do 1860 r., stopniowej polonizacji i przemiany w Szkołę Politechniczną.
Do Wiosny Ludów założono fundamenty pod uczelnię techniczną. Uruchomiono sześć katedr i kilka wykładów uzupełniających.
Studenci oddziału technicznego mogli korzystać z rozbudowanych na oddziale handlowym kursów języka niemieckiego, francuskiego i włoskiego; niektórzy kierownicy katedr obu oddziałów AT uczyli jednocześnie w realce; dyrektor SCHINDLER był zwolniony z dydaktyki. Jedynym asystentem był w katedrze chemii EMIL CZYRNIAŃSKI, zarazem jedyny Polak w składzie kadry. Przewidywanego wydziału gospodarstwa wiejskiego nie uruchomiono, śladem dawnych obietnic pozostała w realce historia naturalna (botanika, zoologia, zarys geologii), nauczana przez REISINGERA. Dla obu oddziałów AT i szkoły realnej przewidziano 21 etatów personelu nauczającego i 4 woźnych. Oddziały techniczny i handlowy rozszerzono w 1847 r. do czterech lat. Językiem wykładowym był niemiecki, co mimo zalet nowej wyższej uczelni we Lwowie nie mogło być dla Polaków atrakcyjne [31].
Uciskana polityką Świętego Przymierza Europa wybuchła zrywem Wiosny Ludów, także w marcu 1848 r. w Wiedniu. Dla AT stworzyło to możliwość polonizacji. Zawiązany we Lwowie Komitet Akademicki zwrócił się 19 marca 1848 r. do Ferdynanda I o wprowadzenie języka polskiego do sądów, urzędów i szkolnictwa; ogólnikowa zapowiedź liberalizacji ustrojowej przez cesarza spowodowała, że 8 kwietnia 1848 r. kierownictwo AT znalazło się w rękach kolegium profesorskiego, odbywającego cotygodniowe zebrania (a więc zalążek przyszłego senatu), wykładowcy zwolnieni zostali z przymusu podręcznikowego* (*Dawniej na wyższych uczelniach austriackich istniał przymus używania określonych podręczników.)
i skrępowania nakazami instrukcji dydaktycznej, uniemożliwiającej swobodę głoszenia prawdy naukowej według własnego uznania; studentom przyznano swobodę wyboru kierunku studiów i terminów składania egzaminów (dłuższy czas charakterystyczną dla wydziałów filozoficznych uniwersytetów środkowoeuropejskich w XIX i XX w). Obcokrajowcy (na przykład w AT we Lwowie z zaboru rosyjskiego) uzyskali prawo studiowania bez przeszkód na AT. Pod naporem wypadków, 20 września 1848 r., nowo powstałe ministerstwo oświaty zgodziło się wstępnie na wykłady po polsku na AT. Wkrótce jednak złamanie ruchu wolnościowego w Austrii spowodowało także we Lwowie zbombardowanie miasta przez gen. Wilhelma Hammersteina, pożar i zniszczenie budynków AT i Uniwersytetu wraz ze zbiorami i bibliotekami, zawieszenie wykładów na uczelniach; dyrektor AT SCHINDLER został przeniesiony we wrześniu 1849 r. do AT w Brnie, jego prowizorycznym następcą został REISINGER[31].
Nawrót centralizmu i rządów silnej ręki (tzw. era Aleksandra Bacha, ministra spraw wewnętrznych) odbił się też na dziejach AT we Lwowie. Nastąpił dwunastoletni okres zastoju i stagnacji, wyczekiwania na możliwość dalszych zmian, bezradny był w latach 1849-1859 gubernator, Agenor Gołuchowski, kontrolowany przez gen. Hammersteina. W latach 1848-1850 AT była nieczynna, tylko w roku szkolnym 1849/50 funkcjonowała szkoła realna, Oddział Handlowy zaś i I rok Oddziału Technicznego w kilku salach odbudowanego ratusza. Gdy REISINGEROWI udało się odbudować dotychczasowy gmach AT na rogu ul. Ormiańskiej i Teatralnej (potem Rutowskiego), wówczas zajęcia od 1851 r. dla całej uczelni rozpoczęły się w dotychczasowym wymiarze. REISINGER został w 1851 r. mianowany stałym dyrektorem; zabiegał o skup aparatury chemicznej i pożyczki z różnych instytucji i urzędów, uczył w realce i wykładał w razie wakatów różne przedmioty na AT. Zmiany w kadrze nauczającej były częste. Po REISINGERZE katedrę matematyki objął na lata 1851-1872 WAWRZYNIEC ŻMURKO (od 1855 r. profesor zwyczajny), pierwszy Polak na katedrze AT, absolwent politechniki wiedeńskiej i uniwersytetu wiedeńskiego, gdzie doktoryzował się z analizy równań całkowych u Andrzeja Ettinghausena; był inicjatorem lwowskiej szkoły matematycznej. Gdy w 1872 r. przeniósł się na katedrę matematyki na uniwersytet lwowski (zachowując do 1884 r. wykłady z wyższej matematyki na AT), następcą jego został na lata 1872-1898 WŁADYSŁAW ZAJĄCZKOWSKI. Katedrą fizyki kierował w tatach 1844-1851 JÓZEF WEISER (przeniesiony potem ze Lwowa do szkoły realnej w Wiedniu), w latach 1851-1856 profesor fizyki uniwersytetu lwowskiego WIKTOR PIERRE (później rektor politechniki wiedeńskiej), w latach 1856-1885 FELIKS STRZELECKI, drugi Polak w kadrze nauczającej AT. W latach 1848-1870 nie przybyła żadna katedra, tylko na chemii byli następujący asystenci: 1846-1851 EMIL CZYRNIAŃSKI (potem profesor i rektor Uniwersytetu Jagiellońskiego), 1851-1855 ANDRZEJ GĘBARZEWSKI, 1855-1857 IGNACY HAWRANEK, 1857-1863 HERMAN RUDOLF GÜNSBERG. Studenci Oddziału Technicznego AT korzystali też z nauki języka francuskiego, niemieckiego i włoskiego na Oddziale Handlowym, tam także z wykładów prawa handlowego, wekslowego, bankowego i celnego w latach 1850-1872 profesora uniwersytetu lwowskiego, JANA PAŹDZIERY, ekonomii politycznej i rachunkowości na AT kwestora uniwersyteckiego STEFANA KOŹMY w latach 1855-1873, potrzebne chemikom towaroznawstwo wykładał REISINGER [31]. W roku 1851 w uczelniach technicznych Austrii studiowało 3797 osób, z czego:
W tych uczelniach w 1851 r. 30,3% stanowili studenci z Czech, 29,4% Niemcy, 13,7'% Polacy, 10,8% Żydzi, 8,4% Węgrzy, 4,7% Włosi, 2,7% Słowianie południowi i Rusini. Krakowski IT miał wtedy 401 Polaków i 4 Niemców, AT we Lwowie 98 Polaków (44,5%), 50 Żydów (22,7%), 48 Niemców, 19 Rusinów, 4 Czechów, 2 Węgrów. Statystyka ta ilustruje, że AT wymagała jeszcze poważnych zmian, by stać się atrakcyjną dla Polaków uczelnią, choć nawet już wtedy stała na wyższym poziomie niż IT w Krakowie [4]. Z pierwszym projektem reform na AT we Lwowie wystąpił w 1851 r. JÓZEF WEISER proponując przekształcenie jej na wzór paryskiej politechniki w uczelnię dwupoziomową, o dwuletnim, obowiązkowym dla wszystkich techników kursie matematyczno-przyrodniczym, po którym następowałyby dwuletnie specjalizacje na wydziałach budownictwa (zarówno lądowo-wodnego jak architektury), mechaniki, chemii i geodezji; do losów Oddziału Handlowego WEISER się nie ustosunkował. Władze do tego projektu też się nie ustosunkowały. W roku 1852 ALEKSANDER REISINGER zaproponował poszerzenie planu naukowego dla chcących specjalizować się w budownictwie oraz mechanice do lat pięciu, w chemii i geodezji natomiast do lat trzech; w związku z tym zaproponował nowe katedry geometrii praktycznej, historii naturalnej, technologii mechanicznej, rozbicie katedry mechaniki na katedrę mechaniki (wraz z teorią i konstrukcją maszyn) oraz geometrii wykreślnej i rysunków odręcznych. Uznano to za celowe, ale z braku środków nierealne. W roku 1854 natomiast odłączono od AT szkołę realną i przekształcono ją w sześcioletnią, samodzielną, wzór dla następnych w Galicji dalszych szkół tego typu. Kandydaci do AT mieli się od tego czasu wykazywać albo maturą ośmioklasowego, właśnie wprowadzonego gimnazjum, albo ukończeniem szkoły realnej niezależnej od AT, albo w wyjątkowych wypadkach egzaminem wstępnym matematyczno-przyrodniczym. Oznaczało to zdecydowaną wolę traktowania AT jako regularną szkołę wyższą. W roku 1853 przekazano AT zbiory i bibliotekę po likwidowanej na uniwersytecie lwowskim katedrze gospodarstwa wiejskiego, które jednak nakazano w 1856 r. przekazać do organizowanej społecznie WSR w Dublanach. Świadczyło to o niechęci organizowania na AT oddziału gospodarstwa wiejskiego. Ze zdobyczy Wiosny Ludów pozostała pewna autonomia w sprawach planu naukowego; wolność wykładania w ramach swej specjalności, pewne rozluźnienie rygorów dla studentów. Mianowanie dyrektorów i kadry nauczającej pozostało natomiast w gestii Ministerstwa Oświaty, po jego zawieszeniu zaś Ministerstwa Spraw Wewnętrznych. Na przyspieszenie zmian w AT wpłynęła sytuacja międzynarodowa. W roku 1859 Austria utraciła północne Włochy, w 1860 r. załamał się centralistyczny kurs Aleksandra Bacha, trzeba było się przejściowo z tej polityki wycofać, nowy zaś premier, Agenor Gołuchowski zapowiedział w tzw. Dyplomie Październikowym zwołanie sejmów krajowych i wprowadzenie autonomii poszczególnych krajów koronnych. Utrudnianie tych zmian forsował nawrót centralizmu przez rząd Antoniego Schmerlinga, ale przegrana Austrii w 1866 r. w wojnie z Prusami przesądziła o przekształceniu państwa w dualistyczną monarchię parlamentarną austro-węgierską z pozostawieniem Galicji na równi z małymi prowincjami w austriackiej części państwa. Na rządy Agenora Gołuchowskiego, ponownie namiestnika Galicji w latach 1866-1868 i 1871-1875, przypadło wprowadzenie języka polskiego w sądownictwie, szkolnictwie i administracji, ogłoszenie autonomii Galicji w 1867 r., spolonizowanie wyższych uczelni w latach 1871-1873 [17]. Skromną zapowiedzią tych zmian na AT było zwiększenie wymiaru godzin na geometrii wykreślnej, mechanice i budowie maszyn po 1860 r., wprowadzenie wykładów z technologii chemicznej (HERMAN GONSBERG), mineralogii, geologii i paleontologii (GUSTAW WOLF). Tymczasem inne uczelnie techniczne Austrii przestawiały się już wtedy na środkowoeuropejski system czterowydziałowy: Praga w 1863 r., Graz w 1864 r., Wiedeń w 1865 r., Brno w 1867 r.; nadawano im nowe statuty, zatwierdzano samorządność, eksterytorialność wobec władz policyjnych, zmiany zaś w AT we Lwowie odwlekały się. W roku 1866 kolegium AT wystąpiło z projektem w pełni autonomicznej uczelni o pięciu wydziałach (budownictwa, mechaniki, chemii, rolniczo-leśnym, handlowym), 17 katedrach (w tym 3 nadzwyczajnych), 6 docenturach, 9 asystenturach, 7 lektoratach języków obcych, 17 dodatkowych wykładach specjalistycznych, wszystkich oczywiście finansowanych ze skarbu państwa. Nowa ustawa zasadnicza monarchii z 21 XII 1867 r. przyznała sejmom krajowym prawo organizowania szkolnictwa zawodowego lub przekazania go w gestię Ministerstwa Oświaty, z czego skorzystały wszystkie kraje w austriackiej części państwa, z wyjątkiem Galicji. Polacy bowiem znajdowali się wtedy w opozycji do Wiednia, zawiedzeni w swych nadziejach na trójczłonowość państwa (austriacko-węgiersko-polską), co między innymi odbiło się na przekształceniach w AT. Sejm Krajowy w Galicji wyłonił bowiem w 1868 r. komisję dla reorganizacji AT we Lwowie (zaaprobowała ona wniosek kolegium profesorskiego AT z 1866 r.) oraz IT w Krakowie (który miał mieć wyższy niż dotychczasowy poziom, dwa wydziały: architektury i górniczo-hutniczy oraz roczny kurs rolniczo-leśny). W drugiej instancji wnioski tej komisji sejmowej przeredagowała komisja edukacyjna Sejmu z JÓZEFEM MAJEREM (wnet długoletnim prezesem Akademii Umiejętności w Krakowie) na czele, w jej składzie byli z AT ALEKSANDER REISINGER i FELIKS STRZELECKI. Komisja ta stwierdziła rosnące zainteresowanie w Galicji studiami technicznymi (prawie 30% ogółu studentów w 1866 r. w kraju, bo 207 na AT, 201 na IT, 666 na Uniwersytecie Lwowskim, 275 na Uniwersytecie Jagiellońskim), nawróciła do wzoru paryskiego: dwóch lat studiów podstawowych dla wszystkich, potem dalsze na 5 wydziałach: budownictwa, mechanicznym, chemicznym, leśnym i handlowym dla AT, zaś mechanicznym, architektury i górniczo-hutniczym dla IT w Krakowie. W tej wersji Sejm Krajowy uchwalił w 1868 r. własny projekt studiów technicznych Galicji. Projekty galicyjskie kolidowały jednak z projektami ogólnopaństwowymi Austrii, która nie zamierzała obdarowywać tego kraju dwoma wyższymi uczelniami technicznymi; dla IT (potem Szkoły Przemysłowej) przewidywała pozycję średniej szkoły, unifikując zaś system uczelni technicznych wyższych decydowała się na wzór szwajcarsko-niemiecki. Projekty galicyjskie nie uzyskały więc sankcji cesarskiej, ale Sejm nie ustępował. Do roku 1877 przeciągała się reorganizacja AT, do 1918 r. Sejm Krajowy nie rezygnował z formalnie mu przyznanego prawa w tej dziedzinie, w sprawach uczelni lwowskiej - podlegającej Ministerstwu Oświaty - występował z własnymi uchwałami i współdziałał w jej rozbudowie [5]. Mimo zmian w monarchii austriackiej lata 1860-1870 nie przyniosły na AT widocznych zmian, przybyło tylko kilku polskich asystentów: FRANCISZEK KUŹMIŃSKI na mechanice, JÓZEF JÄGERMANN sen. na rysunku odręcznym, EUGENIUSZ KISIELIŃSKI na chemii, KAROL MASZKOWSKI na geometrii wykreślnej. Szybszy tok zmian nadał na AT dekret cesarski z 4 X 1870 r., wprowadzający polski język wykładowy, nowe katedry, prawo proponowania obsady katedr i uchwalania regulaminów wewnętrznych przez kolegium profesorskie. W roku 1871 zrezygnował więc z dyrektury zasłużony dla uczelni w okresie przejściowym REISINGER; na następcę nominację otrzymał FELIKS STRZELECKI, od września 1872 r. pierwszy z wyboru rektor Uczelni. Większość nie władających dobrze językiem polskim profesorów opuściła AT. Dostosowując się do norm organizacyjnych politechnik austriackich kolegium profesorskie AT zaproponowało w 1870 r. utworzenie wydziałów inżynierii lądowo-wodnej, budownictwa i chemii - zwanych początkowo szkołami, które w pełni funkcjonowały w 1872 r. oraz budowy machin uruchomionego w 1875 r., od 1880 r. budowy maszyn. Pozostawała jeszcze kłopotliwa sprawa Oddziału Handlowego AT, początkowo równorzędnego z Technicznym, od 1852 r. w istocie dwuletniej szkoły średniej dla kandydatów po czteroletniej szkole podstawowej, od 1860 r. już tylko rocznej. Po odejściu obcych wykładowców przywrócono na AT dwuletni Oddział Handlowy, po szkole realnej lub co najmniej czterech klasach gimnazjalnych, ale Ministerstwo Oświaty zdecydowało się we Lwowie, Wiedniu i Brnie oddzielić wreszcie studia handlowe od technicznych i powołać samodzielne Akademie Handlowe (we Lwowie w 1875 r.). Były to jeszcze przez dłuższy czas szkoły średnie, stopniowo na przełomie XIX/XX wieku przekształcające się w wyższe uczelnie ekonomiczne. Uwolnienie AT od Oddziału Handlowego spowodowało uchwałę AT w 1876 r., by w jego miejsce uruchomić Wydział Ogólny w celu szkolenia nauczycieli szkół realnych, przemysłowych i innych zawodowych, korzystając z uruchomienia już takich wydziałów na politechnikach w Pradze, Wiedniu, Grazu i Brnie, ale zawsze niechętny inwestycjom w Galicji rząd odmówił na to zgody; na realizację tego wniosku trzeba było czekać aż do wolnego własnego państwa [5]. Równolegle do reorganizowania całej AT toczyła się sprawa jej lokalu. Do roku 1877 wszystkie zajęcia na AT odbywały się w Domu Darowskiego; tam mieściły się laboratoria chemii ogólnej i technologii chemicznej, pracownie fizyki, mechaniki, towaroznawstwa. W roku 1869 wynajęto w pobliskim domu Hauenschilda, przy placu Castrum, kilka sal dla katedry budownictwa, na bibliotekę i czytelnię natomiast lokal w kamienicy Żarskich. Ten stan nie był do utrzymania i 26 VII 1867 r. rząd zadecydował o budowie osobnego gmachu dla AT, dalej w centrum miasta, przy placu Castrum, gmach zaprojektował profesor EDMUND STIX. Decyzje te, podyktowane skrajnym w stosunku do Galicji sknerstwem, nie mogły nikogo zadowolić. W roku 1872, dzięki namiestnikowi Agenorowi Gołuchowskiemu, zakupiono od Marii Fredrowej, w południowej dzielnicy miasta Nowy Świat, obszerny teren między późniejszymi ulicami Leona Sapiehy, Zachariewicza, placem św. Jura a więzieniem dla kobiet, w sąsiedztwie kościoła Marii Magdaleny. Wybrano komitet budowy i zlecono opracowanie projektu profesorowi JULIANOWI ZACHARIEWICZOWI. Niemniej jednak - mimo ciągle połowicznych decyzji i osiągnięć - nie było jeszcze odpowiedniego miejsca na inaugurację roku akademickiego 1872/73 w już spolonizowanej AT, bo dotychczasowy gmach uczelni nie dysponował większą salą. Uroczystość ta odbyła się 3 XII 1872 r. w wielkiej sali Zakładu Narodowego im. Ossolińskich, z udziałem marszałka Sejmu Krajowego, Leona Sapiehy, namiestnika Agenora Gołuchowskiego, katolickich arcybiskupów wszystkich trzech obrządków: rzymskokatolickiego - Franciszka Wierzchleyskiego, greckokatolickiego - Józefa Sembratowicza, ormiańskokatolickiego - Grzegorza Szymonowicza. JULIAN ZACHARIEWICZ, po podróży zagranicznej, przedłożył w 1873 r. projekt budynków AT z frontonem wzorowanym na Politechnice Monachijskiej; w latach 1874-1877 wybudowano (w trzy lata i siedem miesięcy, zatrudniając 240 murarzy, 40 cieślów i 30 kamieniarzy) naprzód piętrowy gmach chemii, od strony placu św. Jura, potem rozległy dwupiętrowy budynek główny, w którym 7 X 1877 r. urządzono wykład i pokaz nowego wynalazku dla publiczności - telefonu; wykład w auli uczelni prowadził docent ROMAN GOSTKOWSKI, w gmachu chemii - docent BRUNO ABAKANOWICZ. Obliczone na 300 studentów rocznie gmachy w niedługim czasie przestały wystarczać, niemniej duma z uzyskanych w ówczesnych warunkach osiągnięć była uzasadniona; wszystkie katedry uzyskały wreszcie odpowiednie lokale do swej działalności [32]. W roku 1870 na AT działały katedry matematyki, fizyki, chemii, budownictwa, mechaniki z geometrią wykreślna. Zgodnie z decyzją cesarską utworzono w 1870 r. trzy katedry: W roku 1871 uruchomiono katedrę w 1872 r. w 1873 r. W roku 1874 utworzono docenturę botaniki i zoologii (EMIL GODLEWSKI sen. 1874-1878), w 1875 r. katedrę budowy maszyn (BOGDAN MARYNIAK 1876-1902). Dla katedr chemii, fizyki, mineralogii z geologia, mechaniki, geodezji, budownictwa, geometrii wykreślnej, technologii chemicznej przyznano stałe asystentury; w 1874 r. powołano na wykładowcę LUDWIKA WIERZBICKIEGO dla konstrukcji budowlanych, mechaniki budowli i prawa budowlanego, w 1876 r. uruchomiono katedrę konstrukcji budowniczych i policji budowniczej (GUSTAW BISANZ 1876-1910). W roku 1875 wprowadzono na AT instytucję prywatnych docentów udzielając veniam legendi dla wzmocnienia składu wyższych pracowników dydaktyczno-naukowych i popierania nowych kierunków badawczych. Wykorzystali to doktoryzowani na różnych uniwersytetach JULIAN GRABOWSKI z wybranych działów chemii ogólnej i analitycznej, OSKAR FABIAN z fizyki matematycznej, IZYDOR SZARANIEWICZ z historii wynalazków, kolonizacji i geografii gospodarczej, ROMAN WAWNIKIEWICZ z technologii chemicznej. ROMAN PILAT z historii literatury polskiej, którą wprowadzono w celu ogólnej humanizacji studentów oraz na potrzeby studentów z zaboru rosyjskiego. Oprócz tego stopień docenta uzyskali wybitni technicy - BRUNO ABAKANOWICZ ze statyki i ROMAN GOSTKOWSKI z teorii ruchu kolejowego. Zarazem z istniejących do 1870 r. na AT katedr, katedra chemii zmieniła w 1872 r. nazwę na chemii ogólnej i analitycznej i po odejściu WOLFA zajmował ją w latach 1872-1892 AUGUST FREUND, katedrę budownictwa po STIXIE zajmował w latach 1871-1898 JULIAN ZACHARIEWICZ, mechaniki, po dłuższym wakacie, JAN NEPOMUCEN FRANKE, matematyki WŁADYSŁAW ZAJĄCZKOWSKI, fizyki FELIKS STRZELECKI. W przeciągu siedmiu lat liczba katedr wzrosła z pięciu do piętnastu, asystentur z 2 do 9; habilitowano siedmiu docentów, zorganizowano cztery wydziały, zatwierdzono język polski jako wykładowy, niemiecki pozostał w korespondencji urzędowej z Ministerstwem Oświaty czy namiestnictwem, uzyskano zrównanie uposażenia kadry nauczającej do poziomu uniwersyteckiego [ 19]. Wszystkie dotychczas uzyskane zmiany należało utrwalić. Kolegium profesorskie opracowało statut organiczny dla Uczelni i przesłało go 5 VIII 1876 r. do Ministerstwa Oświaty. Wprowadzono w nim m.in. dwa egzaminy: z nauk teoretycznych po dwóch tatach studiów, zawodowy techniczny po przedłożeniu projektu i zdaniu egzaminu dyplomowego. Zaproponowano również zmianę nazwy szkoły z Akademii Technicznej na Szkołę Politechniczną, w celu rzeczywistego, nawet w tytule, zrównania Uczelni z innymi wyższymi technicznymi uczelniami monarchii. Na zatwierdzenie statutu trzeba było czekać do 1894 r., na razie cesarz nadał uczelni prawo używania nazwy Technische Hochschule, co zaliczało ją formalnie do tej kategorii uczelni. Kolegium, nie chcąc stosować obcej nazwy i kierując się polską w tym względzie tradycją, przyjęło w korespondencji krajowej nazwę Szkoła Politechniczna (oczywiście do upadku Austrii c.k., czyli cesarsko-królewskiej). Zarazem wypracowane na AT zasady organizacyjne i odbywania egzaminów przyjęte zostały przez komisję wszystkich uczelni technicznych państwa (delegatem ze Lwowa był FRANKE) i zatwierdzone 11 VII 1878 r. przez cesarza. Te jednolite zasady organizacyjne przetrwały w monarchii do 1918 r. W roku 1877 dokonano też formalnej zmiany nazw oddziałów ze szkół na Wydziały - Inżynierii Lądowo-Wodnej, Budownictwa, Chemii Technicznej i Budowy Machin [17]. Na stopniowe zmiany profilu AT zareagowała - szczególnie od wprowadzenia języka polskiego - młodzież. Przyjmując różne obliczenia szacunkowe i odliczając 50% na odpadających w trakcie studiów można przyjąć, że w latach 1844-1872 AT dostarczyła 700 techników, chyba w 80% z dziedziny inżynierii lądowo-wodnej, mniej z budownictwa i chemii. Wynikało to ze stopniowego budzenia się kraju z zastoju gospodarczego, na którego zmiany wywierało wtedy największy wpływ rozbudowujące się kolejnictwo, a także ważne w całej Galicji rządowe inwestycje fortyfikacyjne i drogowe, na własny przemysł cywilny miał przyjść czas później. Absolwenci AT z lat 1844-1870 znajdowali zatrudnienie w prywatnym, potem państwowym kolejnictwie, budownictwie dróg i mostów, urzędach powiatowych. Niektórzy z nich zaznaczyli się jednak wnet w nauce, jak np. GUSTAW BISANZ, JULIUSZ BYKOWSKI, BOGDAN MARYNIAK, PLACYD DZIWIŃSKI, JULIAN ZACHARIEWICZ, AUGUST WITKOWSKI, WIKTOR SADŁOWSKI, AUGUST SALABA natomiast jako profesor politechniki czeskiej w Pradze. Ukoronowaniem dokonanych zmian i przekształcenia AT w Szkołę Politechniczną (dalej SPLw) było uroczyste poświęcenie 15 XI 1877 r. właśnie ukończonych gmachów i inauguracja odnowionej uczelni w auli z udziałem ministra oświaty Karla Stremayra, arcybiskupów trzech katolickich obrządków Lwowa; Franciszka Wierzechleyskiego, Józefa Sembratowicza i Grzegorza Romaszkana, namiestnika Galicji - Alfreda Potockigo, marszałka Sejmu Krajowego - Ludwika Wodzickiego, rektora uniwersytetu lwowskiego. Wykład inauguracyjny Sztuka na usługach techniki - wygłosił rektor JULIAN ZACHARIEWICZ, którego tego dnia Franciszek Józef podniósł do stanu szlacheckiego z przydomkiem z Lwigrodu oraz nadał mu Order Żelaznej Korony III klasy [17]. 3. Szkoła Politechniczna 1877-1918 Przekształcenie Akademii Technicznej w rozwinięta czterowydziałową politechnikę postawiło przed polskim społeczeństwem ważne zadania zmierzające do jej należytego rozwoju. Trzeba się było w dalszym ciągu liczyć z sytuacją w słabnącej monarchii habsburskiej; z jednej strony jej niechęcią do inwestowania w i tak bezwzględnie wykorzystywany największy kraj koronny austriackiej części państwa, z drugiej zaś strony ze skromnymi możliwościami autonomicznej już Galicji, słabym poziomem przemysłu, z odpowiedzialnością za tą jedyną do 1915 r. wyższą polską uczelnię techniczną. Dzieje tych 41 lat należy rozbić na następujące podokresy: 1877-1897 i 1897-1918, co uzasadniają zarówno dzieje zaboru austriackiego, jak i samej uczelni. Do roku 1897 w różnym tempie przebiegała federalizacja monarchii, liberalizacja stosunków w parlamentarnym już państwie, wśród konfliktów narodowościowych między Niemcami (23% ogółu ludności) a przeważającą grupą narodów słowiańskich i innych. Na terenie Galicji na sojusz z tronem postawiła ziemiańska partia konserwatywna stańczyków, dzięki czemu w jej ręce została przekazana zarówno władza administracyjna (namiestnik, starostowie), jak i samorządowa (Sejm Krajowy z marszałkiem na czele, sześcioosobowy Wydział Krajowy jako władza wykonawcza, rady powiatowe), na terenie Wiednia zaś znaczący udział w parlamencie, w którym Koło Polskie odgrywało istotną rolę. Znaczną też rolę odgrywali polscy konserwatyści w rządzie jako premierzy (Alfred Potocki, Kazimierz Badeni), ministrowie spraw zagranicznych (Agenor Gołuchowski jun. - 11 lat), finansów (Julian Dunajewski - 11 lat, kilka razy Leon Biliński), rolnictwa, oświaty; na potrzeby kraju ustanowiono w 1871 r. osobne ministerstwo do spraw Galicji. Polityczne sukcesy konserwatystów i polonizacja życia publicznego w kraju następowały jednak stopniowo, czasem osiągnięcia trzeba było z trudem wywalczać. Chronologicznie datą graniczną tego okresu, zarówno dla kraju jak i Szkoły Politechnicznej (dalej SPLw) stał się rok 1897; została zachwiana rola konserwatystów w kraju i w Wiedniu, zarazem formalnie umocniła się SPLw [5]. Dla ogólnych dziejów Uczelni widomym gestem uznania stała się wizyta Franciszka Józefa 13 IX 1880 r., gdy po polsku wpisał się do księgi pamiątkowej (dziś w Ossolineum we Wrocławiu), ofiarował swój portret pędzla Franciszka Krudowskiego, zamówił w pracowni Jana Matejki jedenaście obrazów, ilustrujących alegorycznie historię rozwoju ludzkości (dla auli), wyrażał się z wielkim uznaniem o JULIANIE ZACHARIEWICZU i jego koncepcji architektonicznej gmachów SPLw oraz dla rzeźb na frontonie gmachu głównego. W roku 1882 Wydział Krajowy wystąpił do Sejmu Krajowego o przyznanie rektorowi uczelni stałego udziału w jego obradach (tzw. głos wirylny), jaki już mieli rektorzy uniwersytetów ze Lwowa i Krakowa, na co trzeba było jednak czekać kilkanaście lat, choć formalnie Sejm się na to zgodził 19 I 1896 r. W roku 1883 natomiast wszedł do parlamentu wiedeńskiego jako poseł z Galicji ZACHARIEWICZ, pierwszy polski inżynier w jego składzie. Zbliżający się jubileusz półwiecza uczelni spowodował przełamanie biurokratyczno-politycznych oporów w rządzie w sprawie statutu SPLw, dzięki ministrowi oświaty Stanisławowi Madeyskiemu zrównano 23 XII 1893 r. dyplomy inżynierskie we Lwowie z dyplomami najważniejszych politechnik europejskich w Berlinie, Budapeszcie, Akwizgranie, Brunszwiku, Dreźnie, Hanowerze, Karlsruhe, Monachium, Stuttgarcie. 13 lutego 1894 r. Sejm Krajowy potwierdził osobną uchwałą strukturę wydziałową oraz Zasady organizacji Szkoły Politechnicznej we Lwowie, co umocniła sankcja cesarska 19 VI 1894 r. Rok kościuszkowski 1894, przyniósł we Lwowie ogólnopolską Powszechną Wystawę Krajową, manifestację żywotności narodu i dorobku trzydziestolecia popowstaniowego, dał znowu okazję do różnych spektakularnych oficjalnych gestów, wizyty cesarskiej i niektórych ministrów na wystawie. W trakcie tej wystawy odbyły się uroczystości 50-lecia uczelni technicznej we Lwowie. 10 lipca 1894 r., po uroczystej mszy w parafialnym kościele Marii Magdaleny, celebrowanej przez arcybiskupa rzymsko-katolickiego Seweryna Morawskiego, odbyła się w auli uroczysta akademia z udziałem arcybiskupów: Morawskiego i ormiańsko-katolickiego Izaaka Issakowicza, prezydenta miasta - Edmunda Mochnackiego, wybitnego polityka i patrioty - Adama Sapiehy. Na podium ustawiono portret nieżyjącego już wówczas pierwszego rektora z wyboru, Polaka FELIKSA STRZELECKIEGO. Uroczystość zagaił rektor PLACYD DZIWIŃSKI wspominając organizatorów uczelni - FLORIANA SCHINDLERA, ALEKSANDRA REISINGERA i FELIKSA STRZELECKIEGO. Kolejno przemawiali rektor Uniwersytetu Lwowskiego Ludwik Ćwikliński, rektor politechniki wiedeńskiej Franz Toula, delegaci politechniki z Budapesztu - Ferenc Asbot i z uniwersytetu w Czerniowcach Kari Kleinwachter, prezes Bratniej Pomocy Karol Ruebenbauer. Trwałym pokłosiem tego jubileuszu była monografia dziejów uczelni WŁADYSŁAWA ZAJĄCZKOWSKIEGO pt. C.K. Szkoła Politechniczna we Lwowie, rys historyczny, jej założenia i rozwój, tudzież stan jej obecny, Lwów 1894 - dzieło niezwykle cenne i oparte na wielu obecnie niedostępnych materiałach. Wspominając ten jubileusz warto uprzytomnić sobie sytuację Uczelni na tle innych politechnik austriackiej części państwa, czyli Cislitawii. W tabelce przedstawiono liczby studiujących w roku 1884.
Zarazem, mimo pozorów przychylności, w budżecie na 1893 r. przewidywano na politechnikę wiedeńską 269 000 złr, na obie w Pradze 260 000 złr, na małą uczelnię w Grazu l13 700 złr i niewiele mniej w Brnie, na SPLw natomiast (w 1894 r. studentów 249) - 104 900 złr. Dyskryminacja SPLw była oczywista [17]. Ogólne rozważania dotyczące tego okresu dziejów SPLw zamknąć należy datą 1897, bo 26 IV 1897 r. Ministerstwo Oświaty, opierając się na sankcji cesarskiej dla Zasad z 1894 r., nadało uczelni statut, regulujący szczegółowo jej funkcjonowanie i obowiązujący do 1921 r. Zarazem w życiu politycznym kraju wyrosły nowe siły polityczne; w 1892 r. powstała w Galicji partia socjalistyczna, w 1895 r. partia ludowa, w 1897 r., po zażartej kampanii wyborczej do parlamentu wiedeńskiego, wbrew konserwatystom, wybrano kilkunastoosobową grupę posłów opozycyjnych, stojących poza wiernym dotychczas rządowi Kołem Polskim. Zapowiadało to zmierzch rządów konserwatywnych w Galicji, co nastąpiło w kilka lat później. W roku 1897 ustąpił też ostatni Polak będący premierem Austrii - reprezentant konserwatystów - Kazimierz Badeni, który przez kilka lat usiłował zaradzić politycznym konfliktom, zarówno w rządzie, jak i w parlamencie. Całe państwo wchodziło w nowy okres dziejów [17]. Dla SPLw dwudziestolecie 1877-1897 przyniosło wiele korzystnych zmian, powstało kilka katedr, docentur, stacji badawczych, wykładów specjalistycznych. W roku 1883 utworzono II katedrę matematyki, którą objął na lata 1894-1898 PLACYD DZIWIŃSKI, wykłady wyższej matematyki prowadzili od tej chwili przemiennie ZAJĄCZKOWSKI i DZIWIŃSKI dla różnych działów wyższej matematyki. W roku 1886, po przejściu JÄGERMANNA na emeryturę, podzielono katedrę inżynierii na I katedrę inżynierii (budownictwo dróg, kolei żelaznych, tuneli), którą objął na lata 1887-1919 KAROL SKIBIŃSKI, II katedrę inżynierii (budownictwo wodne i melioracje), którą kierował do 1902 r. JÓZEF RYCHTER, w 1888 r. natomiast katedrę inżynierii (statyka budowli, budowa mostów), którą powierzono na lata 1888-1925 MAKSYMILIANOWI THULLIE. W 1890 r. erygowano katedrę teorii ruchu kolejowego, powierzając ją ROMANOWI GOSTKOWSKIEMU, oraz katedrę elektrotechniki ogólnej dla ROMANA DZIEŚLEWSKIEGO, który w 1891 r. zorganizował doskonałe laboratorium elektrotechniczne. W roku 1891 powstała katedra zoologii, botaniki i towaroznawstwa, przez scalenie docentury zoologii i botaniki z wykładami z towaroznawstwa; katedrę tę zajmował w latach 1891-1908 EUSTACHY WOŁOSZCZAK jako profesor nadzwyczajny. W roku 1897 powstała katedra górnictwa, którą zajmował do 1917 r. LEON SYROCZYŃSKI jako profesor zwyczajny. W istniejących już poprzednio katedrach nastąpiły nieuniknione zmiany: w 1879 r., po śmierci HERMANA GÜNSBERGA katedrę technologii chemicznej przejął do 1885 r. JULIUSZ BROHL jako profesor zwyczajny (w latach 1888-1911 profesor chemii fizycznej uniwersytetu w Heidelbergu), w latach 1885-1917 BRONISŁAW PAWLEWSKI (1885 jako profesor nadzwyczajny, 1888 jako profesor zwyczajny); w 1885 r. na katedrze geometrii wykreślnej, wobec ciężkiej choroby KAROLA MASZKOWSKIEGO i wkrótce jego zgonu, zastępował go KAROL SKIBIŃSKI, ale katedrę otrzymał na lata 1886-1911 MIECZYSŁAW ŁAZARSKI, od 1887 r. profesor zwyczajny. W roku 1889, po śmierci DOMINIKA ZBROŻKA katedrę geodezji objął na lata 1889-1912 SEWERYN WIDT, od 1894 profesor nadzwyczajny, 1897 r. profesor zwyczajny. W roku 1892, po śmierci AUGUSTA FREUNDA katedrę chemii ogólnej i analitycznej objął STEFAN NIEMENTOWSKI na lata 1892-1925. W roku 1892 zrezygnował z katedry mechaniki JAN NEPOMUCEN FRANKE, przejmując na prośbę prezesa Rady Szkolnej Krajowej, MICHAŁA BOBRZYŃSKIEOO, jej wydział szkół zawodowych, realnych i przemysłowych, które się wtedy dynamicznie rozwijały w Galicji, zagrożone zaś były przejęciem ich z rąk samorządu krajowego przez Ministerstwo Oświaty. Jego następcą na lata 1894-1929 został TADEUSZ FIEDLER, po trudnościach wobec konkurencji ze strony profesora uniwersytetu w Limie, WŁADYSŁAWA FOLKIERSKIEGO, popieranego przez część kolegium, wbrew Ministerstwu Oświaty. Zwyciężył ostatecznie młodszy FIEDLER, który przekształcił zaraz tę katedrę w katedrę teorii maszyn cieplnych. W roku 1895 utworzono nadzwyczajną katedrę astronomii sferycznej i wyższej geodezji, którą objął docent WACŁAW LASKA z politechniki czeskiej w Pradze, zajmował Ją od 1898 jako profesor zwyczajny do 1910 r., po czym przeniósł się na Uniwersytet Karola w Pradze [20]. Oprócz katedr rozwijały się w omawianym okresie docentury etatowe. Istniejąca w latach 1874-1878 docentura zoologii i botaniki musiała być po odejściu EMILA GODLEWSKIEGO sen. do Dublan rozdzielona pomiędzy różnych wykładowców, jak FRANCISZEK KAMIEŃSKI dla botaniki w latach 1878-1884, po Jego przejściu na katedrę botaniki w Odessie botanikę wykładał w latach 1884-1891 EUSTACHY WOŁOSZCZAK, zoologię w latach 1878-1882 SZYMON SYRSKI, 1882-1890 IGNACY PETELENZ, od 1890 r. WOŁOSZCZAK, który objął w 1891 r. katedrę botaniki, zoologii i towaroznawstwa przekształconą z tej docentury i wykładów towaroznawstwa. W roku 1881 uruchomiono docenturę encyklopedii nauk leśnych, powierzoną wybitnemu specjaliście HENRYKOWI STRZELECKIEMU na lata 1881-1893, potem na lata 1893-1911 KAZIMIERZOWI ACHTOWI (od 1908 r. KAZIMIERZOWI TARŁOWSKIEMU), od 1909 jako profesorowi nadzwyczajnemu. W roku 1889 utworzono docenturę ekonomii społecznej, prawa handlowego i wekslowego i powierzono ją prawnikowi WŁADYSŁAWOWI PILATOWI. W roku 1895 powstały docentura melioracji, obsadzona przez JANA EMILA BLAUTHA; w 1892 r. docentura rolnictwa, powierzona do 1895 r. ZYGMUNTOWI STRUSZKIEWICZOWI, potem do 1906 r. KAZIMIERZOWI MICZYŃSKIEMU sen. Po śmierci STRZELECKIEGO katedrę fizyki zajmował w latach 1882-1888 AUGUST WITKOWSKI, po jego przejściu na Uniwersytet Jagielloński do 1923 r. KAZIMIERZ OLEARSKI. Likwidacja Oddziału Handlowego nie mogła pozbawić SPLw tych dyscyplin, które były przydatne inżynierom. Utrzymały się na SPLw lektoraty języka włoskiego (FRANCISZEK STIEGLER, od 1895 r. KAZIMIERZ KONIŃSKI), francuskiego (JAN AMBORSKI 1874-1895, KAROL PIECHOWSKI 1895-1906), niemieckiego (ALBERT ZIPPER 1885-1921), angielskiego (KAROL BIELAŃSKI 1874-1895, zaś 1895-1906 JÓZEF KROPIWNICKI), wykłady księgowości i rachunkowości (1878-1886 doc. TEODOR KULCZYCKI, 1886-1887 OTTON HAUSWALD, 1887-1906 dr MARIAN LEWAKOWSKI, 1895-1899 ERAZM VELTZE), matematyki ubezpieczeniowej (od 1898, do 1922 r. przyszły organizator Wyższej Szkoły Handlu Zagranicznego we Lwowie, ANTONI PAWŁOWSKI [20]). Rozwój galicyjskiego przemysłu naftowego spowodował w 1884 r. akcję kolegium SPLw w Ministerstwie Oświaty o uruchomienie na Uczelni dwuletniego kursu przygotowawczego w dziedzinie górnictwa, rocznego zaś hutniczego na Wydziale Budowy Maszyn; kurs miał przygotowywać kandydatów do Akademii w Leoben. W latach 1887-1893 kurs ten rzeczywiście funkcjonował na SPLw dzięki LEONOWI SYROCZYŃSKIEMU i ROMANOWI ZAŁOZIECKIEMU. Powstanie tych kursów podbudował w 1886 r. BRONISŁAW PAWLEWSKI uruchomieniem stacji doświadczalnej dla przemysłu naftowego jako krajowej, ale w gmachu chemii SPLw; utrzymywała się ona z ekspertyz dla górnictwa i rafinacji ropy, zatrudniała własny personel, częściowo zatrudniała studentów chemii. Stację tę przekazał PAWLEWSKI w 1891 r. swemu uczniowi, doc. ROMANOWI ZAŁOZIECKIEMU, który kierował nią do 1915 r. W roku 1886 zorganizował przy Uczelni drugą stację - ceramiczną, inż. EDMUND KRZEN; postulowaną zaś od 1884 r. - mechaniczną dopiero w 1901 r. - TADEUSZ FIEDLER. Powodzenie dwuletniego kursu przygotowawczego do Leoben zaowocowało w 1893 r. jego przemianą z górniczo-hutniczego w ściśle górniczy (głównie naftowy) trzyletni, uprawniający do przyjęcia na ostatni rok studiów w akademiach górniczych Austrii. Był to pierwszy do 1918 r., poza strukturą wydziałową, kurs na uczelni, zredukowany przez Ministerstwo Oświaty w 1909 r. do lat dwóch, by zmusić jego absolwentów do studiowania przez dwa lata w akademiach w Leoben lub Przybramie, których program podniesiono z trzech lat do czterech. Kolejnym w tym zakresie kursem, poza strukturą wydziałową, stał się w 1896 r. dwuletni, do 1920 r., kurs dla geometrów, później trzyletni i połączony z Wydziałem Inżynieryjnym [6]. Na rozwój kadry naukowo-dydaktycznej wpłynęła możliwość habilitowania się na SPLw, z czego korzystało wielu poważnych praktyków: niektórzy z nich uzupełniali te przewody później na uniwersytetach czy innych politechnikach przewodami doktorskimi, choć nie miało to już większego wpływu na ich pozycję na Uczelni (np. MAKSYMILIAN THULLIE, JAN ZUBRZYCKI, KAZIMIERZ ACHT-TARŁOWSKI). W latach 1887-1897 habilitowali się na Uczelni:
Wykładom docentów habilitowanych towarzyszyły docentury płatne, czyli honorowane, z których rodziły się czasem odpowiednie katedry. W roku 1894 pracowało na Uczelni 15 profesorów zwyczajnych, 3 nadzwyczajnych, 7 docentów prywatnych, 15 docentów płatnych, 18 asystentów, 5 nauczycieli i lektorów, zmienna liczba dodatkowych wykładowców; było uruchomionych 20 katedr (3 nadzwyczajne), 19 zbiorów przykatedralnych (tzw. wówczas muzeów) o dużej wartości, dwie stacje doświadczalne; biblioteka liczyła 14 000 tomów i 120 czasopism. Rozwój Uczelni był więc wyraźny, wszechstronny, stosowny do możliwości zarówno kraju, jak i polityki oświatowej zaborcy. W roku 1894 studiowało na Uczelni 249 osób (17 studentów nadzwyczajnych), z czego 128 inżynierię, 45 architekturę, 40 chemię, 36 mechanikę. I te dane wskazują na stopniowy wzrost frekwencji, choć czasy dla przemysłu miejscowego były trudne, gospodarka natomiast z trudem wyzwalała się z zacofania i wielorakiej zależności i od obcego kapitału i fiskalnego wyzysku władz zaborczych [31]. Okres lat 1897-1918 (z podokresem 1914-1918 I wojny Światowej) różnił się zdecydowanie od poprzedniego. Nastąpił nagły i merytorycznie niezwykle istotny rozwój uczelni, wzrost kadry badawczej, placówek naukowych, frekwencji na Uczelni. Wpłynęła na to także sytuacja międzynarodowa. Słabnąca monarchia naddunajska, uwikłana politycznie w konflikt z Rosją na Bałkanach i uzależniona coraz bardziej od Niemiec, musiała coraz bardziej liberalizować swój stosunek do Polaków, licząc się z ich służbą wojskową w razie wybuchu wojny. Ożywiła się zarazem w Galicji scena polityczna; przegrana partii konserwatywnej w wyborach 1905 r. wysunęła na jej miejsce rosnącą prędko na znaczeniu narodową demokrację. Zbliżająca się wojna światowa stawała się w opinii polskiej nieuniknioną, co doprowadziło-do wyłonienia (niezależnie od przynależności partyjnej) dwóch orientacji: prorosyjskiej z Romanem Dmowskim na czele i proaustriackiej z Józefem Piłsudskim. Obie w pierwszym programie widziały dla narodu polskiego możliwość szerszej autonomii, prowadzącej z kolei do samodzielnego bytu narodowego: u jednych w związku z Austrią, u drugich z Rosją. Tylko w Galicji zaistniały warunki do tworzenia organizacji paramilitarnych obu orientacji, organizacje strzeleckie powołały do życia w 1912 r. Polski Skarb Wojskowy. W roku 1910 proaustriaccy secesjoniści z narodowej demokracji założyli niepodległościowe Zarzewie, ruch ludowy - Drużyny Bartoszowe. Zaborcy nie mieli żadnego planu rozwiązywania kwestii polskiej, ale Austria tolerowała przychylnie polskie organizacje paramilitarne wszystkich ugrupowań. Polityczne ożywienie objęło całe społeczeństwo polskie, z natury rzeczy szczególnie mocno reagowała młodzież. Sytuacja polityczna państwa spowodowała większe ustępstwa Ministerstwa Oświaty wobec potrzeb SPLw w dziedzinie koniecznych inwestycji, powoływania nowych katedr i innych jednostek uczelnianych, łagodzenia dotychczasowych przepisów. W roku 1898 wprowadzono przepis o składaniu egzaminów państwowych przed komisjami składającymi się z profesorów Uczelni oraz wybitnych inżynierów-praktyków. 14 IV 1901 r. przyznano Uczelni prawo doktoryzowania z tytułem doctor rerum technicarum, w 1904 r. zezwolono na uformowanie się komisji administracyjnej Uczelni w składzie rektor, prorektor, dziekani wydziałów, delegaci wydziałów do spraw porządkowych, gospodarczych i-administracyjnych, z czego w 1921 r., wyłonił się senat, a co odciążyło zbierające się co dwa tygodnie kolegium profesorskie. W roku 1904 przyznał też cesarz rektorowi tytuł magnificencji. Stopniowo zezwalano na przyjmowanie studentów obcokrajowców bez konsultowania się z Ministerstwem Oświaty i zliberalizowano znacznie wnioski dla obcokrajowców na katedry i docentury SPLw, co zezwoliło na szybką koncentrację wyborowej obsady polskiej. Umożliwiło to także znaczny przyrost studentów z Królestwa, gdzie wybuchł w 1905 r. strajk szkolny. Studenci z zaboru rosyjskiego stanowili w 1914 r. ponad 30% stanu młodzieży. Większe opory Ministerstwa wywoływało przyznawanie przez Uczelnię doktoratów honoris causa, z czym wystąpiono w 1903 r. i na co właściwie nigdy nie uzyskano zgody, ale nad czym władze Uczelni przeszły do porządku dziennego i od 1912 r. rozpoczęto nadawanie tych doktoratów - do 1918 r. wyłącznie Polakom. W roku 1912 nadano je MARII SŁODOWSKIEJ-CURIE, JANOWI NEPOMUCENOWI FRANKEMU, JULIANOWI NIEDŹWIEDZKIEMU, organizatorowi Politechniki Warszawskiej Kazimierzowi Obrębowiczowi, AUGUSTOWI WITKOWSKIEMU. Od roku 1908 poczęło kolegium profesorskie nadawać (tylko jednogłośnie) godność profesora honorowego, do 1918 r. nadano ją tylko w 1908 r. JULIANOWI NIEDŹWIEDZKIEMU. Wszystkie te posunięcia świadczyły o zrównaniu Uczelni z innymi uczelniami państwa. Zarazem budynek główny Uczelni rozszerzono znacznie, przez dobudowanie dwóch skrzydeł w 1904 r., w 1911 r. rozbudowano o drugie piętro gmach chemii, w 1912 r. zgodzono się na budowę Laboratorium Maszynowego przy ul. Ujejskiego 5, które dla katedr tego Wydziału zaprojektował w 1914 r. profesor WITOLD MINKIEWICZ [32]. Nie wszystko układało się jednak w stosunkach z Ministerstwem idyllicznie. Ofiarą napięć politycznych na Uczelni padł wybitny specjalista budownictwa wodnego, rektor JÓZEF RYCHTER. Podczas jego drugiego rektoratu, w 1900 r., odbywały się wybory do parlamentu wiedeńskiego, w których kandydowali we Lwowie późniejszy długoletni minister dla spraw Galicji, Leonard Piętak i płomienny mówca, socjalista, Ignacy Daszyński. Agitacja przedwyborcza ogarnęła nie tylko młodzież, wtedy w dużym stopniu socjalistyczną, ale i część grona profesorskiego. Wybitny uczony, MAKSYMILIAN THULLIE, przez całe życie wierny chrześcijańskiej demokracji, popierał kandydaturę Piętaka. Na tym tle doszło 12 III 1900 r. do zaburzeń na wykładzie prof. THULLIEGO; część studentów, szczególnie bracia Aleksander i Marian Wieleżyńscy, nie dopuszczali do rozpoczęcia wykładów i obrzucali wykładowcę kaloszami; poprzednio już atakowano także demonstracyjnie rektora RYCHTERA w trakcie inauguracji roku akademickiego 1899/1900, utrudniając mu przemówienie. Na wiadomość o zajściach na wykładzie prof. THULLIEGO rektor RYCHTER zawiesił wykłady na Uczelni (wypadek dotąd na SPLw bezprecedensowy) i wdrożył postępowanie dyscyplinarne. Nieoczekiwanie zareagował na to Minister Oświaty, Wilhelm Hartel, który uznał to za przekroczenie uprawnień rektorskich (ile razy potem rektor zawieszał na SPLw wykłady) z uwagi na to, że młodzież ma prawo wyrażać swe poglądy (jest kwestia czy kaloszami), porozumiał się z konserwatywnym namiestnikiem Leonem Pinińskim i obaj zadecydowali, że prawnie przez rektora zawieszenie wykładów może być zniesione tylko przez jego rezygnację. RYCHTER więc zrezygnował z rektorstwa, na resztę kadencji wybrano rektorem STEFANA NIEMENTOWSKIEGO, RYCHTER po dwóch latach przeszedł dobrowolnie na przedwczesną emeryturę w 1902 r. i zaprzestał intensywniej pracować, choć jeszcze w 1910 r. ukazało się jego znakomite dzieło Fundamenty, uznane za jedno z najciekawszych wtedy dzieł technicznych. Wykłady wznowiono na Uczelni 30 III 1900 r., bracia Wieleżyńscy zostali relegowani, ale zaraz przyjęci na Politechnikę Wiedeńską, którą ukończyli z odznaczeniem w 1901 r., a potem zasłynęli w Małopolsce jako wybitni przemysłowcy naftowi i organizatorzy do spółki z robotnikami słynnej firmy Gazolina, jednej z większych w polskim przemyśle naftowym. Ponieważ profesor THULLIE działał dalej bez przeszkód i znacząco na Uczelni do 1925 r., tak więc ofiarą wypadków 1900 r. stał się tylko RYCHTER, który prawie do końca życia przebywał poza Galicją w Gorycji, potem w Styrii, choć umarł zapomniany 17 XII 1917 r. w Łańcucie. Minister Hartel też nie okazał się wybitniejszym politykiem i po kierowaniu w latach 1900-1905 resortem oświaty już na scenę polityczną nie wrócił, w trakcie zaś swej ministerialnej działalności blokował powołanie Wydziału Górniczego na SPLw, czego wymagała ówczesna sytuacja w dynamicznie się rozwijającym przemyśle górniczym - przede wszystkim naftowym. Rozruchom socjalistycznym na Uczelni nie położyła kresu tragedia naukowa RYCHTERA, trwały one nadal przeciw kolejnemu rektorowi, NIEMENTOWSKIEMU, stopniowo jednak słabły wobec narastania na Uczelni ruchów prawicowych i niepodległościowych. Już w gestii kraju i Uczelni były dalsze przywileje Uczelni. W roku 1899 Sejm Krajowy uchwalił, że każdy rektor SPLw staje się posłem wirylnym w Sejmie, na równi z rektorami uniwersytetów we Lwowie i Krakowie- 5 VII 1902 r. odbyła się w auli Uczelni pierwsza uroczysta promocja doktorska JANA BLAUTHA i MICHAŁA KORNELU, w której dla podkreślenia wagi tej uroczystości wzięli udział arcybiskupi katoliccy wszystkich trzech obrządków we Lwowie - Józef Bilczewski, Andrzej Szeptycki, Józef Teodorowicz, a także marszałek sejmu Andrzej Potocki, namiestnik Galicji Leon Pininski, rektorzy uczelni lwowskich, rektor Uniwersytetu Jagiellońskiego Edward Janczewski. W roku 1904 złoty łańcuch rektorski zaprojektował WŁADYSŁAW SADŁOWSKI. W roku 1899 w westybulu głównego gmachu umieszczono popiersie profesora JULIANA ZACHARIEWICZA, dłuta Juliusza Bełtowskiego, jako wyraz wdzięczności dla zmarłego budowniczego Uczelni. Szybko narastająca liczba katedr, docentur, zakładów spowodowała w 1913 r. wynajęcie na potrzeby Uczelni lokali w kamienicach przy ul. Sapiehy 55 i Nabielaka 22, które na trwałe służyły SPLw [17]. Analizę wewnętrznych dziejów Uczelni należy rozpocząć od dziejów fakultetów. Pomijając zmieniające się już poprzednio ich nazewnictwo (czasem krótkotrwałe) w omawianym okresie nastąpiły ważne zmiany. Już w 1901 r. Ministerstwo Oświaty sugerowało rozbicie największego na Uczelni Wydziału Inżynierii na Wydziały Inżynierii Wodnej oraz Inżynierii Lądowej. W roku 1907 uruchomiono dwa Wydziały: Inżynierii Dróg i Mostów oraz Budownictwa Wodnego, co pozostało do 1920 r. Było to jednak ze strony władz zaborczych działanie zastępcze, bo choć znacznie wzrosła liczba studentów na całej Uczelni, w tym na wydziałach inżynieryjnych, ale coraz wyraźniej wzmacniał się Wydział Budowy Maszyn, w dalszym ciągu zaś blokowano utworzenie górniczego, do czego Austria nie dopuściła. Do roku 1914 przybyły 23 nowe katedry i 30 etatowych docentur, więc w 1914 r. działały na Uczelni 43 katedry i 44 docentury, co świadczy o niezwykłym rozwoju Uczelni. Przyznanie SPLw w 1901 r. prawa doktoryzowania zaowocowało na Uczelni znaczną liczbą przewodów doktorskich.
Złożenie doktoratu wpływało decydująco na obejmowanie katedr czy docentur etatowych. Niezależnie od dyplomów czy stopni naukowych przez uczelnię w latach 1897-1918 przesunęło się wiele indywidualności naukowych i dydaktycznych, wiele było na wszystkich wydziałach interesujących wykładów i zajęć; SPLw skupiała wtedy w swych ramach doskonałą kadrę techniczną, czym odegrała wnet znaczącą rolę w pomocy dla innych uczelni odrodzonego po 1918 r. państwa [20], [21]. Rozwój Uczelni w tym okresie ilustrują m.in. następujące dane. W roku 1900 pracowało na Uczelni 21 profesorów, 17 docentów i nauczycieli, 19 adiunktów i asystentów; w 1914 r. 41 profesorów, 47 docentów i nauczycieli, 70 adiunktów i asystentów. W roku 1906 22 osoby samodzielnej kadry naukowej uczelni legitymowały się doktoratami. W 1914 r. Szkoła posiadała pięć wydziałów: Inżynierii Lądowej, Inżynierii Wodnej, Budownictwa Lądowego, czyli Architektury, Budowy Maszyn, Chemii Technicznej i trzy kursy poza strukturą wydziałową: górniczy i od 1911 r. elektrotechniczny (złączone potem w 1920 r. z Wydziałem Mechanicznym) oraz geometryczny, złączony w 1929 r. z Wydziałem Inżynieryjnym. W roku 1914 było na SPLw 30 muzeów, 11 laboratoriów, obserwatorium astronomiczne (jedyne we Lwowie), 3 stacje doświadczalne, biblioteka główna zawierała 17 282 tomów i prenumerowała 224 czasopisma.
w 1914 r. na 1865 osób
Wyraźny wzrost na Budowie Maszyn zapowiadał dalszą karierę tego Wydziału po 1920 r.
W 1912 r. na 1742 studiujących ogółem, studiowało z Galicji 1152 osób, z Królestwa i Rosji 542 (31,1%), 48 z innych krajów. Z tej liczby na 1711 osób przyznawało się do religii rzymskokatolickiej 1393 studiujących, 102 do grekokatolickiej, 4 do ormiańskokatolickiej, 3 do prawosławnej, 209 do mojżeszowej (11,9%); 1555 osób przyznawało się do narodowości polskiej, 96 do ukraińskiej lub rusińskiej, 60 do innych (dalej Żydzi protestujący przeciw nieuznawaniu ich przez Austrię za naród, ale zarazem nie deklarujący się jako Polacy czy Niemcy, więc często jako Arabowie). W roku 1912 na 1742 studentów studiowało inżynierię lądową 674, inżynierię wodną 60, architekturę 224, budowę maszyn 435, chemię techniczną 214, kurs geometryczny (czyli mierniczy) 99, kurs górniczy 19, kurs elektrotechniczny 17. Już w roku 1905 SPLw wysunęła się wśród politechnik; austriackich na drugie miejsce po wiedeńskiej (2650 słuchaczy), a przed obiema zaś w Pradze (czeską i niemiecką) i niemieckimi w Brnie i Grazu; do 1914 r. jej przewaga nad tamtymi znacznie się powiększyła [17]. Okres 1914-1918 przypadł na lata I wojny światowej. 28 VII 1914 r. Austria wkroczyła do wojny przeciw Serbii, 6 VIII 1914 r. przeciw Rosji. Po przegranych bitwach pod Złoczowem i Gródkiem Jagiellońskim Lwów ewakuowano bez walki, część grona wyjechała do Wiednia, gdzie profesorowie JAN BOGUCKI, EDWIN HAUSWALD oraz ustosunkowany tam profesor filozofii KAZIMIERZ TWARDOWSKI z Uniwersytetu Lwowskiego postarali się o możność kontynuowania pracy naukowej przez profesorów i docentów oraz studiów przez tę młodzież, która nie została zmobilizowana. Na Uczelni pozostał prof. THULLIE z niewielką grupą osób w celu chronienia majątku i gmachów. 3 IX 1914 r. miasto zostało zajęte przez Rosjan, gubernatorem Galicji został Gieorgij Bobrińskij; rozpoczęto pospieszną rusyfikację, szkoły polskie zamknięto, SPLw oczywiście też, zresztą gmach główny zamieniono na szpital wojskowy. Uczelnia w roku 1914/15 była nieczynna. 22 IV 1915 r. odwiedził miasto car Mikołaj II, zapowiadając inkorporację Galicji do państwa rosyjskiego, lecz 2 V 1915 r. przełamano front rosyjski pod Gorlicami, Rosjanie wycofali się ze Lwowa 22 VI 1915 (okupacja rosyjska trwała więc 293 dni). 23 VI 1915 r. wkroczyły wojska austriackie i wbrew oczekiwaniom nastąpiły krwawe rządy soldateski z gen. Letovskym na czele, sądy wojskowe w poszukiwaniu zwolenników Rosji bezlitośnie wieszały tysiącami całkiem niewinnych ludzi, głodem i terrorem rządziła teraz uprzednio dobrotliwa Austria [17]. Po ustąpieniu Rosjan uruchomiono na Uczelni komisje egzaminacyjne i umożliwiono poprawianie projektów; nominowano LUDWIKA EBERMANA na katedrę maszynoznawstwa (działał jednak jako konstruktor silników do łodzi podwodnych firmy MAŃ w Augsburgu), KAROLA POMIANOWSKIEGO na III Katedrę Budownictwa Wodnego, WACŁAWA GUNTHERA na płatną docenturę kolei elektrycznych, dra ALEKSANDRA LUTZEBIRKA na analogiczną technologii metali, w 1916 r. ADAMA TEODOROWICZA na docenturę gazownictwa, KAZIMIERZA RECHOWICZA dla form architektonicznych. Nieobecnego do 1920 r. TADEUSZA WIŚNIOWSKIEGO zastępował dla geologii i mineralogii doc. ZYGMUNT WEYBERG. Mimo utrudnieni lokalowych wobec zarekwirowania części lokali przez wojsko, Uczelnia funkcjonowała do 1918 r. mając 130 studentów w roku akademickim 1915/16,198 w roku 1916/17,670 w roku 1917/18, na rok 1918/19 natomiast zapisało się nawet 989 studentów, gdyż wojna w powszechnym odczuciu zbliżała się do końca i liczono na wolne państwo oraz spokojną pracę [17].
|